Foxconn przygotowuje się do produkcji kolejnego iPhone, zatrudnia 10 000 nowych pracowników tygodniowo

Foxconn, czyli tak naprawdę podwykonawca, produkujący (głównie dla Apple) smartfony i tablety, zaczyna się „zbroić” na nadejście iPhone kolejnej generacji. Aby przygotować proces produkcyjny, firma rozpoczęła zatrudnianie 10,000 pracowników na tydzień.

Po tym, jak w lutym Foxconn wstrzymał nowe zatrudnienia, ze względu na poświąteczny, malejący popyt na produkty Apple – teraz następuje kolejna fala zatrudnień. Teorie, na temat motywów kolejnej puli przyjęć pracowników, są tak naprawdę dwie. Według jednej, Apple po prostu zaczęło sprzedawać więcej smartfonów, więc Foxconn chce sprostać zapotrzebowaniom na te gadżety i zwiększa moce produkcyjne.

Teoria numer dwa, która jest „poparta” przeciekami z samego Foxconn mówi, że gigant już przygotowuje się do produkcji iPhone 5S, który ma zostać zaprezentowany latem. Oczywiście osobom niewtajemniczonym może się wydawać, że to trochę za wcześnie na rozpoczęcie produkcji iPhone 5S, który (przy dobrych wiatrach) pojawi się w sklepach dopiero za kilka miesięcy. Pamiętajcie jednak, że przed wejściem nowego smartfonu do sprzedaży, trzeba zapełnić nim magazyny aby pierwsze, najbardziej „gorące” i zyskowne tygodnie sprzedaży, nie skończyły się brakami w dostawach. Byłaby to czysta strata dla Apple.

Dla zobrazowania, jak gigantyczną firmą jest Foxconn i jak ogromne potrzeby ma Apple powiem tylko, że w tej chwili Foxconn, w swoim kompleksie fabrycznym w chińskim mieście Zhengzhou, zatrudnia od 250,000 do 300,000 pracowników! Tylko jedną taką fabryką, można by zaludnić całkiem spore, polskie miasto. Niestety, chyba nikt z nas nie chciałby być zatrudniony w Foxconn. Najnowsze doniesienia, oskarżające tego chińskiego producenta o wyrzucanie osób podejrzewanych o skłonności samobójcze, nie nastrajają zbyt optymistycznie.

Źródło: Bloomberg