Huawei Ascend P2

Huawei Ascend P2 oficjalnie zadebiutował na MWC

Huawei, po całej masie plotek – nareszcie zaprezentowało swój nowy, androidowy smartfon – 4.7-calowy Ascend P2. Czy jest się czym podniecać?

Huawei Ascend P2

Huawei Ascend P2

Huawei swój produkt wyposażyło w 4.7-calowy ekran HD 720p (wszyscy myśleli, że będzie to jednak Full HD 1080p), 1.5 GHz czterordzeniowy procesor, 1 GB RAM, 16 GB pamięci wewnętrznej, 13 MP kamerę (z nagrywaniem 1080p HDR), slot na karty microSD oraz 2,420 mAh baterię.

Według chińskiego producenta, Ascend P2 jest najszybszym smartfonem w swojej klasie. Jego moduł LTE „uciągnie” transfer (DL) do maksymalnie 150 Mbps (jeśli oczywiście Wasz operator taki oferuje). Oprócz tego jest też zestaw standardowych w dzisiejszych czasach modułów, HSPA, Wi-Fi, Bluetooth, GPS oraz NFC. Całość działa w oparciu o Android 4.1.2 Jelly Bean, wraz z nakładką producenta – Emotion UI.

Wracając jeszcze do ekranu dodam tylko, że ma on jasność 500 nitów, kąty widzenia rzędu 85°, kontrast 1000:1 i zagęszczenie pikseli wynoszące 312 ppi. Jego powierzchnię chroni szkło Gorilla Glass 2, a krawędzie są nieco zakrzywione, co według Huawei ma sprawić wrażenie tzw. „Infinity pool”, czyli niekończącej się powierzchni.

Szczerze mówiąc, Ascend P2 jest dla mnie sporym rozczarowaniem. Jego specyfikacja (oprócz 8.2 mm grubości) wcale nie zaskakuje. Ot trochę gorszy smartfon z wyższej półki, jakich na rynku jest już wiele.

Urządzenie do europejskich sklepów wejdzie jeszcze w tym kwartale. Jego cena ma wynieść 399 euro, czyli około 1680 zł. W podobnej kwocie można dostać u nas nowego Samsunga Galaxy S III lub HTC One X, które pod względem parametrów i wsparcia, są moim zdaniem sporo lepszymi urządzeniami. Jeśli jednak Huawei zejdzie nieco z ceny, być może P2 znajdzie swoich nabywców.

Źródło: PhoneArena