Nokia Lumia 925

Nokia Lumia 925 oficjalnie: czy jest lepsza, niż Lumia 920?

Nokia na dzisiejszej konferencji w Londynie, oficjalnie zaprezentowała swój najnowszy smartfon oparty o system Windows Phone 8, Lumię 925. Co urządzenie wnosi nowego i czy jest faktycznie lepsze, niż Lumia 920?

Nokia Lumia 925

Tym, co budzi największe zainteresowanie, jest obudowa Lumii 925. W odróżnieniu od modelu Lumia 920, obudowa nowego smartfona została w całości wykonana z aluminium. Można w ślepo obstawiać, że Lumia 925 będzie „na żywo” wyglądać dużo lepiej, niż plastikowa Lumia 920 (co wcale nie oznacza, że będzie bardziej odporna na upadki).

Ekran i aparat

Wiele osób miało nadzieję, że fiński producent nareszcie pokaże windowsowego następcę dla modelu 808 PureView, niestety model 925 dysponuje taką samą kamerą, co 920. Znajdziemy tu więc 8.7 MP aparat z podwójnym fleszem LED (szkoda, że nie ma tu ksenonowego flesza, jak w Lumii 928), optyczną stabilizację obrazu oraz obiektyw o jasności f/2.0. Smartfon aby mógł nagrywać doskonały dźwięk, nawet w hałaśliwym otoczeniu, został wyposażony w dwa mikrofony IHF.

Dla wzbogacenia możliwości aparatu (aby firmy nie posądzono o brak innowacyjności w Lumii 925), w smartfonie znajdziemy preinstalowaną aplikację Smart Camera. Dzięki niej Lumia 925 podgoniła konkurencję i teraz też oferuje tryb zdjęć seryjnych, zdjęcia akcji (seria zdjęć złożonych w jedno), fokus ruchu (do statycznych obiektów dodawane jest rozmycie, przez co wyglądają one, jak by się poruszały). Istnieje także możliwość usunięcia poruszających się obiektów ze zdjęcia oraz wyboru najlepszej twarzy dla każdej osoby, na wykonanej fotografii. W skrócie: nic nadzwyczajnego, czego nie dałoby się osiągnąć innymi, zewnętrznymi programami. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe, producenckie zdjęcia, wykonane za pomocą modelu Lumia 925.

Ekran

Jeśli chodzi o ekran, to zamiast LCD (jak w 920) Nokia zastosowała tu 4.5-calowy AMOLED ClearBlack (chroniony szkłem Gorilla Glass 2), o rozdzielczości WXGA (768 x 1280 pikseli). Gdyby kogoś interesował chipset, to mamy tu to samo, co w Lumii 920, czyli Qualcomm MSM8960 Snapdragon, z dwoma 1.5 GHz procesorami Krait, 1 GB RAM i grafiką Adreno 225. To w zasadzie maks, co jest teraz w stanie obsłużyć system Windows Phone 8.

Obudowa, gabaryty i zasilanie

Jak już wspomniałem na początku, zamiast poliwęglanowej obudowy, mamy tu aluminium. Urządzenie mierzy tylko 8.8 mm grubości i waży 139 gramów (czyli sporo mniej, niż Lumia 920, która jako „sumo” wśród smartfonów, waży aż 185 gramów). Smartfon zasila 2,000 mAh, niewymienne ogniwo. Niestety, brak tu możliwości bezprzewodowego ładowania – aby z tej funkcji skorzystać, należy kupić specjalny, cienki pokrowiec na urządzenie.

Niestety, ale…

Wszystko byłoby super, gdyby Nokia nie zdecydowała się pogorszyć pewnego parametru Lumii 928 (w stosunku do 920). Zamiast 32 GB wbudowanej pamięci masowej, mamy tu tylko 16 GB. W dodatku Finowie nie raczyli udostępnić w urządzeniu slotu na kartę microSD. Nie wiem dlaczego producent zdecydował się na taki krok. Przecież multimedialny smartfon, do miana którego pretenduje Lumia 925, powinien mieć sporo pamięci na zdjęcia, filmy i aplikacje. Niestety, 16 GB pamięci nie zagwarantuje nam, że np. podczas wyjazdu w góry nie zabraknie miejsca na zdjęcia i wideo. W tej kwestii Nokia dała dużą plamę.

Kiedy Lumia 925 pojawi się w sklepach? Według producenta, nastąpi to już w czerwcu. Cena smartfona powinna wynieść wtedy 470 euro, czyli około 1970 zł. W porównaniu do głównych rywali flagowca Nokii, czyli Galaxy S4 i HTC One, to kwota dużo niższa. Jestem pewien, że na kupno urządzenia będzie całkiem sporo chętnych. Na poprawienie apetytu macie jeszcze serię filmów, promujących Lumię 925.

Źródło: Nokia