Sony Xperia Z3 pojawi się już w sierpniu?

Korzystałem z Xperii Z i gdy tylko pojawiła się Xperia Z1 – wymieniłem. Za niecały miesiąc będzie dostępna Xperia Z2 – nie mogę się doczekać. To smartfon dla najbardziej wymagających użytkowników. Pod względem designu i wykonania może konkurować tylko z iPhone (Samsung jest plastikowy, co stało się już jego domeną). Od modelu Z1 wzwyż, jest wykonany ze szkła i aluminium (szczegóły na stronie internetowej Sony). Jedynie pierwsza Zetka wykonana była ze szkła i ramy z tworzywa, używanego do wzmacniania samochodów wyścigowych. Niektórzy twierdzą, że bardzo szybko rysują im się ekrany. Dzieje się tak dlatego, że zgodnie z polityką Sony, na szko nakładana jest fabryczna folia ochronna, której zadaniem jest zapobiegnięcie pęknięciu i rozpryśnięciu szkła przy upadku. Folia, jak każda, bez wyjątku (a korzystałem nawet z takich za 100 PLN), rysuje się po pewnym czasie użytkowania. Jeśli ktoś chce, może nałożyć na folię fabryczną własną, którą będzie wymieniał, gdy mu się porysuje, ale nie musi. Folię fabryczną można zdjąć i, zgodnie z informacjami od Sony, nie powoduje to naruszenia gwarancji. Po zdjęciu folii z jednej strony mamy czyste szkło gorilla glass 3 (plecy), z drugiej, ekran pokryty szkłem dragontrail (następca gorilli 3). Z telefonem Xperia Z1 nie mam żadnych problemów opisanych przez użytkownika powyżej. Nie miałem również z modelem Xperia Z. Wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. Bateria rozładowuje się w standardowym tempie, w zależności od zainstalowanych aplikacji. Telefon, jak każdy z górnej półki, z najnowszym i najszybszym procesorem Snapdragon 800 lub 801, grzeje się przy dużym obciążeniu. To dlatego zamontowany jest u góry, tam, gdzie się zwykle ręki się nie trzyma. Fakt, czuć ciepło, ale nie gorąco. W każdym innym wydajnym smartfonie jest nie inaczej, zważywszy na fakt, że smartfony nie mają aktywnego chłodzenia, choć ich jednostki obliczeniowe zaczynają prześcigać taktowaniem te, używane w laptopach i ultrabookach. Co do aktualizacji, to wychodzą równie często jak w Samsungu. Wszystko zależy jednak od tego, czy ktoś kupił telefon podpisując umowę z jakimś operatorem komórkowym, czy kupił na wolnym rynku w sklepie. Przykładowo telefon kupiłem w sklepie i otrzymuję aktualizację wcześniej od kolegi, który podpisał umowę z Plusem. W tym konkretnym przypadku on dostaje aktualizację z około miesięcznym opóźnieniem. Tak po prostu jest z brandowanym oprogramowaniem w telekomach. Potrzebują czasu na dodanie do oprogramowania czegoś od siebie. Zdarza się nawet tak, że otrzymuję po kilka aktualizacji w jednym miesiącu, więc w kwestii wsparcia softwareowego nie narzekam. Telefon nigdy się nie zaciął i „nie wychodzi” z aplikacji. Zapraszam do zapoznawania się z recenzjami dostępnymi w sieci. Ten komentarz piszę z telefonu, a w międzyczasie przyłączam się między wieloma aplikacjami (https://app.box.com/s/00ubhoqzupyck1oc1cz7) i nic złego się nie dzieje. Koledze Stay sugeruję oddanie telefonu do serwisu, bo ma ewidentnie uszkodzony egzemplarz. Pozdrawiam wszystkich.