Stephen Elop za powrót do Microsoftu zgarnie 25.4 miliona $
Stephen Elop już w tej chwili jest bardzo bogatym człowiekiem. Począwszy od września 2010 roku, kiedy to Elop jako pierwszy nie-fiński prezes przejął stery w Nokii – jego majątek rósł w przyśpieszonym tempie. W marcu 2011 roku Nokia wypłaciła swojemu prezesowi 6 milionów $ bonusu, jako „wyrównanie strat poniesionych po zwolnieniu u poprzedniego pracodawcy”. Elop mimo wszystko jak na szefa tak wielkiej firmy nie zarabiał kokosów, a jego roczna pensja wynosiła ok. 1.4 miliona $.
Wygląda jednak na to, że sprzedaż Nokii Microsoftowi wyjdzie Elopowi na dobre. Microsoft i Nokia wypłacą Stephenowi aż 25.4 miliony $ tylko za to, że powróci w szeregi giganta z Redmond jako szef działu przejętej Nokii odpowiedzialnego za urządzenia. Nagroda w dużej mierze zostanie wypłacona w postaci udziałów w Microsofcie. Według informacji – 5.6 miliona $ będzie wypłacone w gotówce, natomiast 19.8 miliona $ w akcjach.
Wiele osób zarzuca Elopowi, że tak naprawdę wykonywał on tylko misję dla Microsoftu, której celem było zbicie wartości tego fińskiego producenta, po czym w odpowiednim momencie – sprzedaż do Microsoftu.
Dla przypomnienia powiem Wam tylko, że Nokia została sprzedana Microsoftowi za kwotę 4.99 miliarda $, a 10-letnia licencja na wszystkie patenty tego giganta kosztowała Microsoft dodatkowe 2.17 miliarda $. Czy to aby nie trochę za mało? Dla porównania Microsoft za komunikator Skype musiał zapłacić 8.5 miliarda $, czyli sporo więcej niż za całą transakcję z Nokią. Zauważcie jednak, że Skype to przedsiębiorstwo, które tworzy software i świadczy usługi VoIP, a Nokia to gigant, który ma swoje fabryki, laboratoria oraz patenty. Samo zatrudnienie w Nokii wynosi obecnie ok. 32,000 osób.
Dwa lata temu Google, które kupiło dział Motoroli odpowiedzialny za produkcję smartfonów – musiało zapłacić 12.5 miliarda $. Nie „ubliżając” Motoroli, ale Nokia wydaje mi się dużo lepszą marką z większymi możliwościami, niż Motka.
Aby dolać jeszcze więcej oliwy do ognia przypomnę Wam, że Nokia w 2007 roku kupiła firmę NAVTEQ za… 8.1 miliarda $. Firma ta stałą się podwaliną dla dzisiejszych usług nawigacyjnych Nokia HERE (które podczas przejęcia Nokii zostały wypożyczone do Microsoftu na 4 lata). Waze, czyli stosunkowo niewielka firma świadcząca usługi lokalizacyjne – została sprzedana do Google za prawie miliard $. Microsoft za 10-letnią licencję na wszystkie patenty i 4-letnią na usługi HERE zapłacił zaledwie 2.17 miliarda $. Idziemy dalej? Facebook, który niedawno kupił Instagram (firma liczyła wtedy 13 pracowników!) zapłacił za niego 1 miliard $.
Oczywiście rynek rządzi się własnymi prawami a Nokia miała swoich właścicieli, którzy musieli się zgodzić zarówno na wprowadzenie do firmy Elopa, jak i sprzedaż do Microsoftu za taką a nie inną kwotę. Nie zmienia to jednak faktu, że to jednak Stephen Elop doprowadził Nokię do stanu, w którym znajduje się obecnie. Jeśli Elop był microsoftowym koniem trojańskim, to wykonał doskonałą robotę. Jeśli jednak chciał dobrze zarządzać firmą to niestety trzeba przyznać, że poniósł totalną klęskę. Czy jednak w takim przypadku Microsoft dobrze zrobił, mianując go szefem „nowej Nokii” i dając 25.4 miliony $ bonusu?
Źródło: Financial Times, GSMArena
Podobne Artykuły